10 nawyków, które zmienią Twoje życie!

Planowanie na początku nowego roku jest jak zaczęcie nowego dnia. Daje nadzieję i szanse, ale często nas przerasta i pewnie dlatego większość planów ląduje w koszu. Dlatego tym razem zrób to inaczej – nie planuj całego roku, tylko podziel go na małe odcinki TRASY 365. Twojej prywatnej Route 66, którą przejdziesz japońską metodą Kaizen – sprawdzoną i skuteczną metodą małych kroków.

Czy wiesz, po co tworzy się procedury w firmach? Nie lubimy ich, uważamy, że to zawracanie głowy i dodatkowa robota. Procedury mają jednak swój praktyczny sens. Służą temu, by nie musieć codziennie podejmować dziesiątek decyzji i tracić na nie energii i czasu. Nawyki w życiu prywatnym mają podobne zadanie. Wprowadzają nas na prostą, szeroką i jasną drogę, po której jedzie się łatwo i przyjemnie. Podobno aby wypracować w sobie nawyk potrzebujemy 21 dni, a żeby go utrwalić – 60.

To co, działamy?

10 nawyków, które pomogą Ci wyjść ze sztywnej ramy, w której powoli zapuszczasz korzenie. Wyniosą Twoją codzienność na wyższy, lżejszy i znacznie przyjemniejszy poziom:

  1. Opracuj swoje rytuały

Rytuały mobilizują i dają poczucie stabilności, bezpieczeństwa. Może to być herbata z miodem/imbirem/cytryną wypita codziennie o tej samej porze z ulubionego kubka, który przywiozłaś sobie z małej wytwórni w Bieszczadach. Sauna lub masaż w każdą sobotę rano. Joga czy medytacja przez 20 minut codziennie. Rozmowa z babcią/mamą/stryjem itp. co drugi dzień po południu. Pogaduchy z przyjaciółmi ze wspólnym gotowaniem w każdy weekend.

Przykładowy rytuał poranny (Twój może być inny. Ważne, żeby w ogóle jakiś był):

Ustaw alarm na tę samą godzinę każdego dnia. Chwilę poleż z zamkniętymi oczami, spokojnie i świadomie pooddychaj i podziękuj za dobry dzień. Możesz pomedytować. Potem wstań, idź do łazienki, a potem napij się wody, ubierz się i wyjdź na zewnątrz. Choćby na kwadrans. Bez względu na pogodę. Pochodź, pobiegaj lub przejedź się na rowerze.

  1. Pij wodę, jedz mniej i lepiej, ruszaj się

Zamień słodkie napoje na wodę. Jeśli to dla Ciebie trudne, dorzuć do wody pokrojone owoce, miętę, cytrynę, ogórek lub imbir. Ustaw przypomnienia w telefonie, aby pamiętać o regularnym nawadnianiu.

Zmniejsz porcje jedzenia na talerzu o 1/4 lub 1/5. Większość z nas je za dużo. Jedz powoli. Uczucie sytości przychodzi z poślizgiem, gdy już napchasz żołądek zbyt dużą ilością jedzenia. Zwiększ w codziennej diecie ilość warzyw. Słodycze zamień na zdrowe przekąski (orzechy, daktyle, jabłka itp.).

Chcesz być zdrowym – tańcz, chodź, biegaj, pływaj, skacz, rób fikołki. Ruszaj się!

  1. Śmiej się codziennie. Do rozpuku!

Oglądaj komedie, kabarety, koty i pandy w internecie, słuchaj i opowiadaj dowcipy. Śmiej się pełną piersią. Badania mówią, że śmiech stymuluje przeponę, która z kolei pobudza obieg krwi. Podczas głośnego śmiechu masowane są narządy wewnętrzne i pogłębia się oddech. Nabieramy wtedy w płuca nawet trzykrotnie więcej powietrza.

Efekt? Lepsze dotlenienie, więcej energii, przyśpieszenie krążenia krwi i obniżenie ciśnienia. Poprawa koncentracji, zdolności zapamiętywania i kreatywności. Same plusy!

  1. Rozmawiaj z bliskimi

Wyrób sobie nawyk rozmawiania z kimś bliskim każdego dnia. Nieważne, czy będzie to rozmowa osobista, telefoniczna czy nawet sms-owa. Ważne, żeby mieć z tym kimś codzienny kontakt, okazywać troskę, pytać, co słychać, jak minął dzień itp. Dajesz zainteresowanie oraz miłość i dostajesz to samo. Najlepsza na świecie wymiana barterowa.

  1. Zapisuj swoje osiągnięcia

Każdego dnia wieczorem zanotuj jedną rzecz, z której jesteś dumna/y i jedną, za którą jesteś wdzięczna/y. Bez znaczenia, czy było to wywołanie uśmiechu na twarzy Twojego dziecka, opatrzenie łapy psu, wysłuchanie po raz sto pięćdziesiąty piąty tej samej opowieści babci czy zrobienie nalewki albo sprzątnięcie w kuchni. Zapisywanie pomaga przyjrzeć się sobie i uświadamia jak wiele osiągamy, choć wydaje nam się, że tak nie jest.

  1. Bądź dla siebie dobra/y

Każdego dnia zrób coś miłego dla siebie. Bez powodu. Dlatego, że troszczysz się o siebie. Z czystej, prostej sympatii. Nagradzaj się też za małe i duże sukcesy. 

Znajdź czas i przestrzeń na spokojną kąpiel z pianą, pójście na spacer, do kina, na trening, zakupy itp. Dbanie o własne przyjemności to zdrowy egoizm, dzięki któremu będziesz się lepiej czuć ze sobą, ale też chętniej będziesz robić miłe rzeczy dla innych.

 

  1. Zadbaj o dobry sen

Opracuj swój wieczorny rytuał. Dobry sen zaczyna się na minimum godzinę, a nawet dwie przed położeniem się do łóżka. Zacznij od wyłączenia elektroniki – komputera, smartfona itp. Resztę rytuału opracuj samodzielnie, aby był Twój i tylko Twój, bo wtedy jest szansa, że będziesz się go trzymać. 

Planując rytuały: wieczorny i poranny najpierw ustal, ile godzin snu potrzebujesz. I koniecznie zadbaj o sypialnię – spokojny wystrój, wygodny materac, oświetlenie, niższą temperaturę, świeże powietrze.

 

  1. Zapisz swoje cele i planuj

Życie to droga. Jeśli nie chcesz, żeby była tylko drogą do końca i „do trumny”, ale by była też dążeniem do czegoś, określ, co to ma być. Nie osiągniesz żadnego celu, jeśli go najpierw nie określisz. Zapisz i wizualizuj, ale przede wszystkim – działaj.

Twórz plany działań. W pracy – kwartalne, tygodniowe i codzienne. Wieczorem podsumuj dzień i zaplanuj kolejny. Gdy rano wstaniesz, będziesz już wiedzieć, co robić. Nie obwiniaj się za to, czego nie udało Ci się zrealizować, ale zmobilizuj się do zrobienia tego w kolejnym dniu.

 

  1. Pracuj nad pozytywnym słownikiem

Mów ludziom miłe rzeczy, nie żałuj pozytywnych słów, a wyrzuć ze swojego słownika te przykre. Nie stosuj krytykanctwa, nie oceniaj. Pomyśl, że słowa i myśli do Ciebie wrócą. Wzmocnione, więc dbaj, by były dobre.

 

  1. Ucz się zarządzania własnym ciałem i czytaniem mowy ciała innych

Po co? Bo to pomaga budować, utrzymywać i poprawiać relacje z innymi ludźmi. Uspokaja, wspomaga poczucie własnej wartości, pomaga osiągać cele i zapobiegać dramatom (np. nieporozumieniom, kłótniom itp.)

Na koniec daję Ci w bonusie punkt 11. Wykorzystaj go, bo jest super ważny we współczesnym świecie i dotyka większość z nas. Są już twarde dane naukowe na ten temat. Zbyt wiele czasu spędzamy przed ekranami smartfonów, tabletów, komputerów i telewizorów. Wpływa to na pogorszenie samopoczucia, samooceny, powoduje stany depresyjne itp.

 

  1. Stosuj detoks technologiczny

Rób jeden dzień w tygodniu lub choć kilka godzin dziennie offline. Dotknij życia naprawdę. Nie ślizgaj się po powierzchni fałszywego lustra portali społecznościowych. Żyj własnym, realnym życiem, zamiast obserwować innych i zobacz, jak poprawi się Twoje samopoczucie i zdrowie.